Morsowanie – co należy wiedzieć?

Morsowanie, czyli inaczej poddanie na ekspozycję na niskie temperatury wody przy niskiej temperaturze otoczenia, było…

Morsowanie, czyli inaczej poddanie na ekspozycję na niskie temperatury wody przy niskiej temperaturze otoczenia, było znane już od czasów starożytnych.

Historia leczenia zimnem

Obecnie chętnie wykorzystywana jest ta forma rekreacji ruchowej w fizjoterapii, oraz odnowie biologicznej. Ekspozycja na zimno stanowi silny środek przeciwbólowy, oraz jest odpowiedzialny za nasilenie procesów fizjologicznych, a co za tym idzie, dodatnie wpływa na powrót do pełnej sprawności jeśli takowej nie ma. Możemy zaobserwować również polepszenie samopoczucia oraz uodpornienie na działanie wolnych rodników.

Aktualnie możemy zaobserwować duży wzrost popularności opisywanej aktywności, czy w social mediach, czy z rozmów ze znajomymi, albo sami widzimy ludzi zażywających kąpieli w akwenach wodnych zimową porą.
A co za tym idzie, morsowanie stało się ciekawym przedmiotem badań dla naukowców. Jednakże musimy pamiętać na wstępie, ze gwałtowne oraz długotrwałe ochłodzenie będzie wiązać się z dużym ryzykiem.

Historia leczenia zimnem sięga Egiptu około 2500 r. p. n. e, gdzie kąpiel przybierała formę rytuału. Tego typu kąpiele odbywały się w Termach, gdzie zimna kąpiel nie była jedyną atrakcją, ale również kąpiele ciepłe oraz parowe [1].
Hipokrates w 366 r. p. n. e. opisywał wskazania oraz przeciwskazania dotyczących kąpieli. Hipotermię zalecał w przypadku obrzęków, krwawień czy bólu [2].

Okłady z lodu i śniegu stosowane były również przez napoleońskiego chirurga przy amputowaniu kończyn [3]. Przełom w dziedzinie kriogeniki nastąpił na przełomie XIX i XX wieku, kiedy skonstruowano pierwsze urządzenie do krioterapii [2]. Warto zaznaczyć, ze słowo “Krioterapia” wywodzi się z XX wieku, a powstało z greckich słów „zimny” oraz „leczenie”[4].

Czy terapia zimnem leczy? 

Zimno może spowodować zniszczenie tkanek, jak i pobudzenie procesów fizjologicznych, wszystko uzależnione jest od temperatury, prędkości ochładzania tkanek, czasu ekspozycji oraz przede wszystkim indywidualnych uwarunkowań organizmu [5].

Co ciekawe, temperatura wewnętrzna organizmu jest dość stała, natomiast warstw powierzchownych mocno uwarunkowana jest od czynników zewnętrznych. Utrata ciepła w palcach jest prawie dziesięciokrotnie wyższa niż w tułowiu, spowodowane jest to dużą powierzchnią do objętości, ale również niską tkanką tłuszczową[6].

Krioterapię możemy podzielić na ogólnoustrojową, jak i lokalną. W przypadku morsowania mamy do czynienia z tą pierwszą, ponieważ całe ciało poddawane jest ekspozycji na działanie zimna [4].

W morsowaniu mamy do czynienia ze zjawiskiem niedokrwienia i następującą po niej reperfuzją, co oznacza, że wskutek kontaktu z zimnem następuje skurcz powierzchniowy naczyń krwionośnych, a co za tym idzie krew przemieszcza się do głębiej położonych tkanek i narządów. Po powrocie do komfortowego środowiska następuje rozkurcz wyżej wspomnianych naczyń i przywrócenie krążenia [7].

Organizm w obronie przed zimnem, przyczynia się do produkcji ciepła poprzez drżenie mięśniowe.
Reakcja hormonalna również nie jest obojętna w przypadku ekstremalnie niskich temperatur, dzięki czemu organizm zmierza do utrzymania homeostazy.

Będąc już popularnym “Morsem” i obserwując swój organizm, widzimy, czujemy lub domyślamy się, że: w pierwszej fazie niedokrwienia występuje zwężenie naczyń krwionośnych, i jednocześnie następuje zblednięcie skóry, jest to wynikiem działania odruchu wegetatywnego układu nerwowego pobudzonego poprzez podrażnienie termoreceptorów w skórze. Lepkość krwi zwiększa się. Temperatura skóry, mięśni i stawów powoli się obniża. Miejscowa przemiana materii zmniejsza się. Przewodnictwo nerwowe zmniejsza się i następuje podwyższenie progu bólowego. Zwiększenie napięcia naczyń prowadzi do zwiększenia ciśnienia tętniczego i żylnego [7].

Druga faza następuje po 3-5 minutach od zadziałania zimna, następuje rozszerzenie naczyń, skóra się ociepla i powstaje rumień na skórze. Może to być gwałtowne zjawisko objawiające się często na: twarzy, dłoni, stóp, uszu, w okolicy rzepki, wyrostków łokciowych, pewnych miejsc klatki piersiowej. Zwiększa się przemiana materii w części rdzennej. Zmniejsza się napięcie mięśni szkieletowych jak i naczyń krwionośnych. Ciśnienie tętnicze oraz żylne, obniża się[8].

Czy morsowanie jest dla każdego? 

Istnieją doniesienia, stwierdzające fakt, iż kąpiele w zimnej wodzie powodują zwiększenie ilości monocytów, limfocytów, wzrost stężenia czynnika martwicy nowotworu. Ponadto zimno jest najsilniejszym środkiem przeciwbólowym [9].

Jednak, zanim staniesz się popularnym “morsem” musisz koniecznie zapoznać się z przeciwskazaniami, do których należą:

  1. Niewydolność krążeniowo-oddechowa,
  2. Problemy z drogami oddechowymi,
  3. Zawał serca/lub mózgu,
  4. Choroby infekcyjne/wirusowe,
  5. Zatory w układzie żylnym,
  6. Rany lub owrzodzenia,
  7. Padaczka,
  8. Ciąża,
  9. Niedoczynność tarczycy,
  10. Upojenie alkoholowe przed lub w trakcie ekspozycji [4,5].

To tylko niektóre z wielu przeciwwskazań, dlatego warto skonsultować się z lekarzem przed rozpoczęciem ekspozycji na zimno.

Jak przygotować się do morsowania? 

Krótka rozgrzewka, jest konieczna w celu ograniczenia skutków niepożądanych. Krótka, na tyle, aby odpowiednio rozgrzać organizm, jednak nie długa, aby ponadto nie obciążyć organizmu. Gwałtowne zanurzenie w wodzie stanowi duże obciążenie dla serca i płuc. Może nastąpić: tachykardia, hiperwentylacja, zmniejszona zdolność wstrzymania oddechu, pogorszenie wydajności w pływaniu, wzrasta znacząco stężenie hormonów stresu we krwi, oraz nasilenie dreszczy w celu pobudzenia produkcji ciepła. Co ciekawe, w Wielkiej Brytanii występuje 400-1000 zgonów rocznie spowodowanych kąpielami w zimnej wodzie [10].

Coraz przychylniej na tę formę odnowy biologicznej spoglądają sportowcy. Odnowa biologiczna to przywracanie utraconych funkcji narządu ruchu, czyli powrót do homeostazy po np. stłuczeniach, krwiaków mięśniowych, skręceń stawów, czy uszkodzeniach więzadeł. Zimne kąpiele znajdują również zastosowanie w przypadku przewlekłych zespołów przeciążeniowych [1]. Badania dowodzą, że jednorazowe zanurzenie w zimnej wodzie, bezpośrednio po wysiłku fizycznym skutecznie redukuje markery uszkodzenia mięśni, co dowodzi, że stanowi ważny element profilaktyki urazów, oraz przygotowań do startów w zawodach [11].

Powtarzający się stres w postaci ekspozycji na zimno przez 12 tygodni, skutkuje powstaniem mechanizmów adaptacyjnych, przez co osoby takie cechują się mniejszą podatnością na zimno [12]. Najlepszym przykładem są członkowie ekspedycji na Antarktydzie, którzy pod koniec wyprawy odczuwali większy komfort cieplny względem początku wyprawy [13]. Udowodniono, że morsowanie przyczynia się do uniknięcia chorób infekcyjnych, zakażeń układu oddechowego, redukcję bólu na ponad 24h, oraz co ciekawe, do poprawy pamięci [14].

Ciekawość ludzi dotyczących kąpieli z zimnej wodzie szybko przeradza się w hobby, który jest ciekawą formą rekreacji ze względu na niskie nakłady finansowe oraz krótkiego trwania sesji. Swoje hobby, morsy mogą pielęgnować w specjalnych klubach i stowarzyszeniach dla morsów, które z roku na rok zyskują nowych członków.

Bibliografia:

  1. Żyżniewska-Banaszak E, Mosiejczuk H, Cichocki P., Fizjoterapia i odnowabiologiczna – czy dla wszystkich?, „Roczniki Pomorskiej Akademii Medycznejw Szczecinie”, 2010.
  2. Kwolk A., Rehabilitacja medyczna. Tom I, Wydawnictwo Medyczne Urban & Partner, Wrocław, 2003
  3. Zagrobelny Z., “Krioterapia miejscowa i ogólnoustrojowa”, Wydawnictwo Medyczne Urban & Partner, Wrocław, 2003.
  4. Wesołowski R, Woźniak A, Mila-Kierzenkowska C., Zastosowanie krioterapiiw leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów, [W:] Chory przewlekle – aspektypielęgnacyjne, rehabilitacyjne, terapeutyczne, J. Rosińczuk-Tonderys, I. Uchmanowicz I. (red.), MedPharm Polska, Wrocław, 2011.
  5. Kasprzak W., Fizjoterapia kliniczna, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa, 2011,s. 175-80.
  6. Sieroń A, Cieślar G., Krioterapia – leczenie zimnem, Alfa Medica Press, Bielsko-Biała 2007, s. 47-48
  7. Straburzyńska-Lupa A, Straburzyński G., Fizjoterapia, Wydawnictwo lekarskiePZWL, Warszawa, 2006, s. 55,70.
  8. Robertson V, Ward A, Low J, Reed A., Fizykoterapia, Aspekty kliniczne i bio&zyczne,Wydawnictwo Elsevier Urban & Partner, Wrocław, 2006, s. 338-339, 341-342,s. 369-373.
  9. Dugué B., Leppänen E., Adaptation related to cytokines in man: e’ects of regularswimming in ice-cold water, “Clin Physiol”, 2000, Nr 20(2), s. 114.
  10. Kolettis T.M., Kolettis M.T., Winter swimming: healthy or hazardous? Evidence andhypotheses, “Med Hypotheses”, 2003, Nr 61(5-6), s. 654-6.
  11. Mila-Kierzenkowska C., Woźniak A., Woźniak B., Drewa G., Rakowski A., JureckaA., Rajewski R., Whole-body cryostimulation in kayaker women: a study of cryogenic temperatur es on oxidative stress a)er the exercise, “J Sport Med Phys Fitness”, 2009, Nr 49(2), s. 201-207.
  12. Nuckton T.J., Kohn M.A., Body composition of cold-water swimmers: (e San Francisco Polar Bear Swim Study, “ Open Sports Medicine Journal”, 2012, Nr 6, s. 48-52.
  13. Dugué B., Smolander J., Westerlund T., Oksa J., Nieminen R., Moilanen E., Mikkelsson M., Acute and long-term e’ects of winter swimming and whole body cryotherapy on plasma antioxidative capacity in healthy women, “Scand J Clin Lab Invest”, 2005, Nr 65, s. 395-402.
  14. Huttunen P., Kokko L., Ylijukuri V., Winter swimming improves general well-being,Int J Circumpol Heal, 2004, Nr 62(2), s. 140-144.

Autor artykułu

Może zainteresuje Cię